Krótka historia, zanim przejdziemy do opisu szczegółowego planu usunięcia MV Alta z klifów Irlandii z podziałem na etapy.
Zdjęcia i filmy monitorujące, zamieszczone w artykule, zostały wykonane przez członków Konsorcjum Save Baltic w ramach inspekcji technicznej na miejscu na jesieni 2024 roku.
W 2018 roku świat obiegła niezwykła historia 80-metrowego statku MV Alta (pierwotnie MV Tananger). Jego 10-osobowa załoga przeżyła 20 dni bez jedzenia i wody, dryfując na otwartych wodach. Statek, który płynął pod banderą Tanzanii, wyruszył z Grecji w kierunku Haiti, jednak już na Atlantyku, doszło do awarii silników, a załoga wezwała pomoc. Częste zmiany nazwy, wyłączanie systemu AIS i ogólnie dosyć niejasna kwestia własności oznaczają, że statek prawdopodobnie brał udział w nie do końca legalnych rejsach i wykorzystywany był do przemytu, co może wyjaśniać dlaczego nie wezwano pomocy od razu.*
Statek ratowniczy amerykańskiej straży przybrzeżnej zabrał załogę Alty około 2200 km na południowy-wschód od Bermudów. Statek pozostawiono własnemu losowi i nie podjęto próby jego holowania. Dalszy los jednostki pozostaje tajemniczy. Można spotkać się z teorią, że porzucony statek został przejęty przez i skierowany do Gujany, ale podczas rejsu ponownie go porzucono. Inna wersja tej teorii sugeruje, że portem docelowym miała być Gujana, a nie Haiti. W sierpniu lub wrześniu 2019 roku opuszczoną jednostkę zauważyła załoga statku HMS Protector niedaleko Bermudów.
16 lutego 2020 roku dryfujący, pozbawiony załogi MV Alta został wyrzucony na brzeg niedaleko… Ballycotton w Cork, w Irlandii. Przez 18 miesięcy los statku pozostawał nieznany (na porzuconej jednostce nie działał system AIS). Władze Irlandii próbowały znaleźć właściciela statku, ale bezskutecznie. Podjęto więc decyzję o usunięciu części paliwa i zabezpieczeniu jednostki tak, aby nikt się do niej nie dostał – wrak przyciągał bowiem sporo turystów.
Dalszy los jednostki był bardzo niepewny. Będący w tragicznym stanie statek nie nadawał się do odholowania, a miejsce, w którym się znajdował, według lokalnych władz, nie pozwalało na jego złomowanie na miejscu. Nie dysponowano sprzętem ani specjalistami, którzy mogliby przeprowadzić taką operację.
Ostatecznie w 2022 roku wrak przełamał się na dwie części i przy silnych sztormach, które nawiedzają tę część wybrzeża, od tamtego czasu ulega stopniowemu rozpadowi powodując coraz większe zanieczyszczenie środowiska morskiego i deformując coraz szersze obszary dna morskiego poprzez rozsiewanie swoich szczątek.
Brak możliwości ustalenia ostatniego właściciela statku i tajemnicza historia jednostki nie pomagały w podejmowaniu działań wobec wraku, zwłaszcza, że koszty jego usunięcia szacowano, na tamten czas, na około 10 mln euro.*
* Fragmenty zaczerpnięte z www.smartage.pl oraz www.gospodarkamorska.pl
W 2024 roku Konsorcjum złożone z NGO i firm branży morskiej zdecydowało się podjąć wyzwanie Misji Oceany i skierować swoje wysiłki, widzę, doświadczenie i zasoby do usunięcia wraku MV Alta z klifów Irlandii. W tym celu złożyliśmy projekt obejmujący kompleksowo zagadnienie usunięcia wraku do konkursu organizowanego przez Komisję Europejską, którego kilka miesięcy później zostaliśmy Laureatem otrzymując wsparcie w postaci pomocy technicznej.
Inicjatywa zmierzająca do poprawy jakości wód morskich i śródlądowych oraz stanu środowiska morskiego, m.in. poprzez usunięcie wraku MV Alta i przywrócenie naturalnego piękna klifów Irlandii, jest w całości zainicjowana przez Polskie organizacje pozarządowe i specjalistów w dziedzinach morskich z odpowiednim doświadczeniem, zapewniających gwarancję właściwego i kompleksowego przeprowadzenia operacji.
Efektem usunięcia tak dużego i rozpadającego się wraku, będzie posprzątanie i zabezpieczenie środowiska naturalne przed dalszymi szkodami i wyniszczeniem okolicznego ekosystemu. Realizacja projektu przywróci również piękno natury dla wyjątkowych rejonów Irlandzkich klifów i pozwoli lokalnym mieszkańcom, zmagającym się z problemami związanymi z popularnością turystyczną wraku i niebezpieczeństwami czyhającymi na nieuważnych, wrócić do spokojnego życia. Będzie również okazją dla społeczności Irlandii na włączenie się w cały proces oraz zaangażuje przedsiębiorców w proces realizacji.
Ballycotton, Cork, Irlandia - główna część operacji
Trójmiasto, Grudziądz, Polska - część przygotowawcza
Usunięcie wraku MV Alta z klifów Irlandii
Oczyszczenie wybrzeża oraz okolicznych skał z resztek statku oraz zalegających śmieci.
Początek etapu: zrealizowany
Nawiązanie kontaktu i współpraca w ramach pomocy technicznej (zrealizowane)
Wizja lokalna, określenie zagrożeń, możliwości i rozwiązań technicznych (zrealizowane)
Przygotowanie harmonogramu projektu (zrealizowane)
Mapowanie możliwości finansowania (zrealizowane)
Kosztorys (zrealizowane)
Przygotowanie oferty dla potencjalnych sponsorów oraz runda Fundraisingowa (zrealizowane)
Wybór grantów i przygotowanie wniosków o finansowanie (częściowo zrealizowane)
Początek etapu: styczeń 2025
Opracowanie harmonogramu prac (Fundacja - zrealizowane)
Opracowanie technologii cięcia i wydobycia elementów wraku (Albatros - zrealizowane)
Opracowanie logistyki usunięcia wydobytych elementów (Trip - zrealizowane)
Opracowanie logistyki mapowania dna wokół wraku i prac podwodnych (Anchor Diving - zrealizowane)
Przygotowanie umów na:- finansowanie- wydobycie- transport i utylizację- prace podwodne- korzystanie z prywatnego terenu i jego rewitalizację po zakończeniu zadania- zakwaterowanie i wyżywienie- wynajem sprzętu- księgowość- prowadzenie projektu- dokumentację oraz montaż filmów- www, identyfikację wizualną i media- opracowania środowiskowe- ochronę terenu- ubezpieczenia i bhp- współpracę z władzami lokalnymi i/lub centralnymi Irlandii- współpracę z lokalną policją i służbami medycznymi. (oczekuje na zatwierdzenie)
Dalszy etap możliwy jest jedynie po konsultacjach i zgodzie władz Irlandii na prowadzenie prac.
Uprzejmie prosimy o kontakt zwrotny przedstawicieli jakiegokolwiek departamentu władz Irlandii (wielokrotnie zwracaliśmy się z prośbą o kontakt do różnych departamentów, władz lokalnych, władz centralnych, osób wyszczególnionych na liście odpowiedzialnych za wraki i przedstawicieli w budynkach administracji na miejscu w rejonie Cork).
Początek etapu: oczekuje na wdrożenie
Podpisanie umów na finansowanie i zabezpieczenie środków na całą operację
Podpisanie umów związanych z realizacją projektu
Przygotowanie sprzętów i maszyn do transportu
Przygotowanie osobowe (szczepienia, dokumenty, szkolenia BHP, instrukcje, etc.)
Przygotowanie strony www i identyfikacji wizualnej dla projektu
Początek etapu: oczekuje na wdrożenie
Zakwaterowanie i wdrożenie osobowe (odprawy)
Zabezpieczenie terenu
Przygotowanie dróg
Przygotowanie fundamentu pod ciężki sprzęt wg. wybranej technologii
Transport zaplecza i sprzętów
Montaż instalacji technologicznej (dźwigi, wciągarki)
Przygotowanie placu przeładunkowego i manewrowego dla transportu
Zabezpieczenie prac nurkowych, mapowanie dna
Prace na wraku - cięcie, grupowanie, usuwanie
Prace podwodne
Transport stali i zanieczyszczeń (recykling, utylizacja)
Sprawdzanie terenu i sprzątanie po usunięciu głównej części wraku (klify, nabrzeże, część podwodna)
Usuwanie i dezaktywacja zanieczyszczeń środowiskowych pozostałych (smary, oleje)
Demontaż sprzętów i instalacji technologicznych
Przywrócenie wykorzystywanego terenu do stanu pierwotnego, naprawa dróg lokalnych
Zakończenie prac (odprawa, podziękowania)
Powrót do siedzib jednostek
Relacje
Przewidywany koniec etapu: październik 2025 (przy rozpoczęciu prac w maju 2025), bądź 6 miesięcy po rozpoczęciu prac
Początek etapu: oczekuje na wdrożenie
Dokumentacja projektowa
Wykonanie oraz montaż materiałów filmowych.
Publikacje filmów i relacji
Podsumowanie i publikacja technologicznej ścieżki zastosowanych rozwiązań - replikacja
Ewaluacja projektu
Podsumowania i wnioski osobowe (spotkanie ewaluacyjne)
Sprawozdanie i rozliczenie
Przewidywany koniec etapu: grudzień roku bieżącego startu prac terenowych
Koszty osobowe prac terenowych
- wynagrodzenia
- ubezpieczenia
- zakwaterowanie
- wyżywienie
- przystosowanie uprawnień do prawa Irlandzkiego
- szczepienia
Koszty osobowe biurowe i projektowe
- księgowość
- kadry
- prowadzenie projektu
- opracowania środowiskowe
Koszty wydobycia
Koszty transportu (sprzętów, urządzeń, maszyn)
Koszty prac nurkowych
Koszty przygotowania zaplecza
Dokumentacja filmowa, profesjonalny montaż, www, identyfikacja wizualna, media
Koszty utylizacji śmieci i neutralizacji zagrożeń dla środowiska morskiego
Zabezpieczenie terenu, ochrona, monitoring, kierowanie ruchem
Ubezpieczenia projektu
Przygotowanie dróg, fundamentów pod technologię i placu przeładunkowego
Naprawa dróg lokalnych wykorzystywanych podczas zadania, rewitalizacja terenu
Nasz zespół zaangażowany w projekt, składa się ze specjalistycznych firm branży morskiej:
- Albatros - statki i reagowanie na katastrofy morskie
- Trip - transport gabarytowy,
- Anchor Diving - specjalistyczne prace podwodne
oraz non-profit, organizacji pozarządowej prowadzącej projekt
- Fundacja Historia Vita - rozwiązania projektowe, rozliczenia, logistyka
W tym składzie mamy kompleksowe: wiedzę, doświadczenie, zaplecze i ludzi do zrealizowania takiej operacji. Bierzemy na siebie ciężar wszystkich zagadnień logistycznych, technicznych i technologicznych związanych z wrakiem oraz jego bezpiecznym usunięciem.
Niektóre prace i historię obrazującą doświadczenie naszego składu możecie znaleźć w GALERII.
Statek MV Alta rozbił się niedaleko miasta Cork w Irlandii, niedaleko Ballycotton. Niestety, nie był tak uprzejmy, aby przybić w rejon, gdzie można łatwo dojechać, albo zacumować niedaleko umocnionego nabrzeża. Jak łatwo było przewidzieć, wpakował się na skały pod wysokimi klifami. W środku tzw. niczego, za to w sąsiedztwie prywatnych pól.
Mieszkańcy już na początku, gdy zawitał w ich rejony, a zaraz za nim roje turystów, wystosowali pismo do lokalnych władz o interwencję w tej sprawie i usunięcie wraku z ich sąsiedztwa. Niestety - odzew był znikomy. "Coś" zrobiono. Postawiono ogrodzenie i zdjęto statek z map Google, jednak realnie wrak nadal stoi rozbity na klifach i straszy, a co rusz następni turyści przychodząc niszcząc ogrodzenia dla zwierząt, naruszając spokój mieszkańców i generalnie - wprowadzając chaos w spokojne życie okolicy.
Przypuszczalnie mało kto kroczył Irlandzkimi bezdrożami, z dala od wielkich miast, więc zdradzę małą tajemnicę... Jest pięknie. Magicznie wręcz.
Monumentalne piękno surowej, dzikiej przyrody zapiera dech, podobnie jak nieustannie silne wiatry, czy miękkość trawy pod stopami. Na pewno warto zachować to unikatowe piękno, którego próżno szukać w jakimkolwiek innym zakamarku świata. Jest charakterystyczny dla tego rejonu i chyba dla tego rejonu w szczególności.
Tam życie płynie spokojnie. Nie ma wielkich wzlotów, ale nie ma też wielkich upadków, a natura kieruje cyklem życia i aktywności.
Pojawienie się wraku, problemów z nim związanych (bo niszczenie okolicy to nie jedyny z nich) i nieustannych kolejek turystów, zburzyło ten spokój.
Będąc na miejscu z wizytą lokalną, po ustaleniu zakresu prac i określeniu możliwych do zastosowania technologii, rozmawialiśmy z właścicielem lokalnych terenów. Poznaliśmy sytuację rodzinną, stan dróg, przedstawiliśmy możliwy plan i uzyskaliśmy jego wstępną zgodę. Oczywiście dokładne warunki są jeszcze do spisania, więc to jest przed nami, za to autentyczna chęć pomocy i zadowolenie, że pojawiło się światełko w tunelu i ktoś faktycznie może usunąć ten wrak z klifów Irlandii, dobrze wróżą na przyszłość.
W skład zespołu, który pojechał na wizję lokalną, wchodził również doświadczony nurek, specjalista od prac podwodnych i właściciel firmy Anchor-Diving, będącej członkiem konsorcjum - Łukasz Zorn.
Na miejscu ocenił i oszacował co będzie do zrobienia. Jego krótką wypowiedź z miejsca przyszłych prac możecie znaleźć w zakładce MV Alta albo bezpośrednio zobaczyć go w nagraniu umieszczonym na kanale YouTube Fundacji.
W tym miejscu pojawiają się rozwidlenia. W zależności od tego, do jakiego stopnia mają zostać przeprowadzone prace i jak bardzo odrestaurowane środowisko, można wytyczyć różne ścieżki postępowania. Można usunąć tylko części, które widać nad wodą. Można usunąć to co nad wodą, pod wodą i posprzątać najbliższą okolicę. Można również podejść do tego całkiem kompleksowo i sprzątnąć cały wrak łącznie z przeczesaniem dna w poszukiwaniu rozniesionych przez fale już oderwanych fragmentów. Sprawić, że natura znów odetchnie swobodnie, a środowisko wróci do swojego pierwotnego stanu.
Nie jest zaskoczeniem, że to nie przeszkody techniczne stoją na drodze do realizacji wersji kompleksowej, a - jak chyba zawsze - kasa.
W skład prac, które będzie trzeba wykonać (bierzemy pod uwagę wariant kompleksowy) wchodzą:
- przeprowadzenie rozpoznania dna
- wykonanie Batymetrii dna wokół wraku
- określenie lokalizacji, wielkości i wagi rozrzuconych elementów (szacuje się, że elementów rozrzuconych luzem jest dziesiątki, możliwe, że setki o wadze od 10-15 kg do 10-15 000 kg)
- określenie sposobu podczepiania i wybór technologii wyciągania
- przeprowadzenie prac wydobywczych wszystkich zlokalizowanych elementów
Do tego należy uwzględnić pływy i wysokość stanu wody. Ze względów bezpieczeństwa skorelować je z BHP pracy nurków.
Oszacowano, że prace powinny być prowadzone przez zespół minimum 4 nurków, z doświadczeniem w pracach podwodnych w trudnych warunkach, z umiejętnością cięcia i spawania podwodnego oraz chęcią do podejmowania wyzwań i ciekawością świata.
Czas pracy potrzebny do wykonania wszystkich prac podwodnych oszacowano na 8-12 tygodni jednak ze względu na dużą zależność od zmian pogody i warunków atmosferycznych, które mogą powodować przestoje w pracach nurkowych, zakłada się, iż całość prac może łącznie zająć do 6 miesięcy.
Konsorcjum Save Baltic w swoim składzie posiada odpowiedni zespół nurków z właściwym doświadczeniem i wiedzą pozwalającymi sprostać takim wyzwaniom.
Jednym z zagadnień logistycznych jakie stoi przed nami przy usuwaniu wraku z klifów jest transport wydobytych elementów i recykling. Wizja lokalna uwzględniała również ten aspekt, dlatego wiemy już jakich szerokości są drogi, którędy należy poprowadzić ciężarówki ze złomem, które fragmenty będą wymagały asysty policji, czy kierowania ruchem i jakie odcinki należy wzmocnić oraz które drogi wewnętrzne na prywatnym terenie należy wydłużyć i jak przygotować plac załadunkowy. Wszystko to dzięki specjaliście od transportów wielkogabarytowych i problematycznych, właściciela firmy Trip - Tomasza Błażejczaka.
Krótkie podsumowanie z wizji lokalnej z jego dziedziny znajdziecie w zakładce MV Alta oraz na profilu YouTube Fundacji.
Od razu przygotowano kompleksowy plan i miejsce do recyklingu przywożonych materiałów. Przeprowadzono rozmowy i określono wstępne warunki współpracy z lokalną firmą CORK METAL CO Ltd. zlokalizowaną w niedalekiej odległości od wraku i mającą odpowiednie możliwości przerobowe, w mieście Cork.
Tutaj powstał szczegółowy plan z podziałem na różne techniki i technologie jakie można zastosować w danym przypadku. Jest ich dużo, są techniczne i zbyt obszerne, aby ująć je skrótowo.
Każda ma jakieś wady i zalety. Wszystkie są realne do zastosowania i gwarantujące sukces. Pytanie w jakim czasie i jakim nakładem środków, bo to główne czynniki ograniczające nasze możliwości.
Wrak się rozpada. Z każdą zimą jest z nim coraz gorzej. Do momentu gdy jest mniej więcej w jednym miejscu i mniej więcej w jednym, czy dwóch kawałkach - wydobycie można przeprowadzić sprawnie, dość szybko i stosunkowo tanio jak na takie operacje.
Jeśli będziemy zwlekać i woda rozniesie go w drzazgi rozwłóczone po kilometrach kwadratowych dna - zastosowanie szybkich i tanich metod przestanie być możliwe.
Dlatego pytanie - czy będziemy dalej przymykać oczy i udawać, że tego zagrożenia nie ma, a na klifach wcale nie robi się coraz większy śmietnik, czy aktywnie weźmiemy się do działania, usuniemy go szybko, sprawnie i bez szkody dla środowiska póki jeszcze jest to możliwe?
Teraz? Batalia o przedzieranie się przez biurokrację.
Maile, telefony, spotkania na żywo w urzędach - nic nie podziałało jeśli chodzi o ustalenie właściwej osoby do rozmów w sprawie MV Alta z ramienia władz Irlandii. Kontaktowaliśmy się z władzami lokalnymi, z władzami centralnymi, z osobami wyznaczonymi do kontaktu w sprawie wraków i znalezisk na morzu, byliśmy na miejscu w lokalnych urzędach - nic.
Nikt nie wie z kim powinniśmy rozmawiać w sprawie tego wraku, a co dopiero podejmować jakieś rozmowy o współpracy.
Szczerze wierzę, że po prostu nasze ścieżki nie skrzyżowały się z właściwą osobą ze strony Irlandii, której piękno klifów i środowiska morskiego również leży na sercu. Gdy tylko złapiemy wspólny kontakt - prace ruszą dalej z kopyta.
Aktualnie wszystko jest wstrzymane ze względu na ten jeden brak kontaktu.
Dlatego apel do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy uważają, że podjęte przez nas działanie jest właściwym i życzą nam powodzenia:
Proszę, udostępnijcie ten materiał. Puśćcie w świat, niech idzie i zatacza coraz szersze kręgi.
Niech siła internetu nam pomoże w przebiciu się przez biurokratyczne ściany!
Teraz jest Twój czas!
Kogo ciekawi jak wygląda wrak MV Alta (stan na jesień 2024) i jego najbliższe otoczenie - zapraszamy do zakładki MV Alta.
...media w trakcie budowy, działa FB
Fundacja Historia Vita
Osiedle Akademickie 6/22,
31-866 Kraków
NIP 6751487193
KRS 0000452311
Oddział Trójmiasto (Gdańsk)
info@ratujbaltyk.pl